Skupujemy Samochody - Skup Aut za Gotówkę Warszawa i Okolice
Skup samochodów za Gotówkę - Skup samochodów używanych Warszawa ➤ Sprawne, powypadkowe, uszkodzone ➤ Wszystkie marki, Gotówka od ręki. Transport i darmowe wycena w 24h. Sprawdź!
Poradnik odnośnie zakupu nowego auta. Tym razem biorę pod uwage jedynie „tanie” nowe auta jak: Skoda Fabia & Rapid, Seat Ibiza, Volkswagen Polo & Golf, Kia Rio czyli przystępne cenowo auta z atrakcyjnym finansowaniem. O to mnie prosiliście. Audycja jest NIESPONSOROWANA jak wszystkie moje filmy. Nie ma lokowania produktu, a jedynie przegląd ciekawych ofert na rynku.
31 thoughts on “PIERWSZE NOWE AUTO – CZY CIĘ STAĆ Kredyt Leasing Gotówka?”
Poradnik odnośnie zakupu nowego auta. Tym razem biorę pod uwage jedynie "tanie" nowe auta jak: Skoda Fabia & Rapid, Seat Ibiza, Volkswagen Polo & Golf, Kia Rio czyli przystępne cenowo auta z atrakcyjnym finansowaniem. O to mnie prosiliście. Audycja jest NIESPONSOROWANA jak wszystkie moje filmy. Nie ma lokowania produktu, a jedynie przegląd ciekawych ofert na rynku. Chesz mnie wspierać w rozwoju kanału na którym nie ma sponsorowanych materiałów? Możesz mi pomóc przez PATRONITE: https://patronite.pl/SaturdayCarFever albo w bardzo łatwy i szybki sposób przez PayPal: https://www.paypal.me/MateuszBorowski .Dziękuję za każdą pomoc 🙂 Stronka kanału z wydarzeniami live! i zdjęciami: https://www.facebook.com/saturdaycarfever/ .
No i dzisiaj odebrałem swoje pierwsze nowe auto, właśnie po obejrzeniu tego filmu:) kilka stron kalkulacji i zawsze wychodziło że faktycznie mnie na nie stac:) Dzięki:)
Witam właśnie chcę kupić żonie nowy samochód i zastanawiam się nad różnymi metodami finansowania. Sporo YouTuber-ów obecnie pieje z zachwytu nad najmem długo terminowym, ale czy jest on korzystny? Praktycznie wszyscy skupiacie się praktycznie na samych zaletach najmu. Niestety ja jeszcze nie zgłębiłem tematu dogłębnie , ale jak to zrobię nie omieszkam się tym podzielić. A może Ty mi na klika moich wątpliwości odpowiesz. 1. Bagatelizujesz temat zostawienia auta w rozliczeniu, a tu jest trochę nieścisłości, przy oddawaniu auta rzeczoznawca robi dogłębne sprawdzenie auta ( w grupie VAG chyba z Dektry) i może zakwestionować stan techniczny auta, wszelkiego rodzaju obtarcia, wgniecenia blach, przetarcia foteli czy nawet naprawy blacharskie wykonane w ASO mogą powodować obowiązkową dopłatę. 2. tak jak toś tutaj pisał, kolejny problem to limit kilometrów, oczywiście można po dotarciu do limitu odwiesić kluczyki na haku i korzystać z komunikacji miejskiej. oczywiście może się uda oszacować limit, ale warto byłoby podać jakie są koszty za przekroczenie ok każdy kilometr, a o tym milczysz. 3. Ubezpieczenie w pierwszym roku owszem jest ok i wliczone, ale takie stawki można też uzyskać u agenta, a co po drugim roku jak wyglądają stawki i czy można zmienić ubezpieczyciela tzn wziąć polisę pełną nie u dilera? O to właśnie chce się dopytać, w internecie wielu się skarży, że nie można zmieniać ubezpieczyciela a stawki drastycznie rosną zamiast spadać. 4. co w przypadku szkody całkowitej, Załóżmy, że masz wynajem na 3 lata, a po 2,5 masz szkodę całkowitą (nawet nie z Twojej winy) co się wtedy dzieje? 5. mówisz o darmowych przeglądach, ale masz to np w grupie VAG tylko w Skodzie, do tego masz to za free niezależnie od finansowania, a po 2 latach kończy się gwarancja i jeżeli nie wykupisz rozszerzenia to będziesz płacił za naprawy, w Seacie masz za to obecnie 5 lat gwarancji, a pakiet przeglądów możesz dokupić, w AUDI, VW masz tylko dwa lata gwarancji, więc koszty mogą być znacznie większe niż o nich mówisz w filmie.
Teraz małą symulacja zakładam, że chcę kupić Skodę Karoq za np 120 000 zł, zakładam 3 lata najmu, 10% wpłaty własnej i limit 20 000 km więc rata wychodzi 1999 zł. koszt po trzech lata pomijając ewentualny serwis, ubezpieczenia paliwo itp. wynosi 12 000 zł + 36 x 1 999zł = 83 964 zł dalej zakładam, że po 3 latach biorę kolejną identyczną na tych samych warunkach więc płacę przez trzy lata kolejne 83 964 zł, po sześciu latach zapłaciłem 167 928 zł i zostałem z niczym 🙁 Myślę, że za Skodę z polskiego salonu, serwisowany w ASO, z udokumentowanym przebiegiem dostałbym więcej niż 0 zł i czy bym miał problem ze sprzedażą jak Twoja znajoma wątpię 🙂
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie każdego stać na nowe auto za gotówkę, i jest to jedna z ciekawszych ofert, ale poniekąd jako osoba opiniotwórcza powinieneś powiedzieć więcej o wadach i kruczkach w umowach, bo o zaletach i że ciągle się jeździ nowym samochodem bez ponoszenia specjalnie wysokich kosztów, to można wyczytać w każdej broszurce informacyjnej u dilera.
Jak nie masz całej gotówki na kupno danego modelu to znaczy, że Cię na niego nie stać. Bardziej proste chyba to być nie może. Kredyty to najgorsze zło. ZAWSZE dopłacasz i oddajesz swoje pieniądze z nawiązką. A Ty chłopie nie nawijaj ludziom makaronu na uszy.
Stawki o których mówisz są: – za kilometrówki do 10 kkm. Wątpię, że statystyczny Polak mieści się w tej kilometrówce. Teraz coraz więcej osób dojeżdża do pracy kilkadziesiąt kilometrów w jedna stronę. – kolejna sprawa to cena za zupełnego golasa (skoda) nie wiem czy to jest dobra opcja płacić ponad 4 tys (10%) i dodatkowo ponad 21 tys w ratach przez 3 lata mogąc robić jedynie 10 tys km rocznie. Podsumowując płacisz 25 tys za total golasa żeby zrobić nim 30 tys przez 3 lata. Jak dla mnie porażka. Tylko za to żeby jeździsz nowym plastikiem.
A jak sprawa wygląda z uszkodzeniem auta, np stłuczką? Podczas kredytu, spłaty auta przez np 4 lata, auto nie jest moje a banku. Potem chce je oddać i wziąć nowe. Jak wtedy wygląda rozliczenie auta wobec np. przerysowanego, pękniętego zderzaka, wgniecenia na masce? Jakie mogą być koszty, czy dealer wtedy sobie bardziej to liczy po swoich standardach? Czy auto przy oddaniu jest oglądane z każdej strony i oceniane jakby było nowe, użytkownik jest rozliczany nawet za najmniejszą rysę?
Wielu z Was porównuje najem nowego samochodu do jazdy używanym samochodem a nie o to tutaj chodzi, to jest propozycja dla ludzi którzy myślą o zakupie nowego samochodu. Padł tutaj też argument, że w najmie kupujemy samochód w cenie katalogowej ale to nie do końca prawda. Przykładem jest nasza firma która oferuje najem samochodów które kupuje z rabatami nie do uzyskania przez przeciętnego kowalskiego, dzięki czemu możemy wynająć je w atrakcyjnej cenie.
Dla przykładu:
BMW 320D XDRIVE ADVANTAGE AUT 190KM 1 825 zł brutto/m. opłata wstępna: 0% liczba miesięcy: 15 Ubezpieczenie:OC, AC, NNW Pakiet Serwisowy Wartość katalogowa brutto: 208 356,00
Po spłacie wszystkich rat wpłacamy: 27 375 zł brutto (w tym jest już ubezpieczenie).
Teraz zadajcie sobie pytanie jaki rabat moglibyście wynegocjować u dealera BMW przy zakupie jednej sztuki? Ile samochód straci na wartości po 15 miesiącach użytkowania ? Ile będzie kosztować ubezpieczenie?
Oczywiście zgodzę się tutaj z argumentem, że jeśli ktoś ma zamiar kupić nowy samochód i korzystać z niego przez kolejne 10 lat to najem nie będzie dla niego optymalnym rozwiązaniem ale dla osób które zmieniają samochody co 2-3 lata będzie to idealne rozwiązanie pozwalające uniknąć ogromnej starty wartości samochodu tuż po wyjeździe z salonu.
Wiesz co tak apropo zarobków to mnie to rozwala, że ludzie narzekają "aaa kto kupuje nowe auto nie opłaci się, takie drogie to bez sensu, gdzie 130 tysięcy za nowe auto"…tylko, że w biedniejszych regionach jak się przejedziesz pełno jest aut klasy premium tyle że 15-20 letnich. Myśląc logicznie kupujesz auto 20-letnie, premium do którego musisz dołożyć kupę kasy żeby było doprowadzone do stanu minimum dobrego. Więc kupujesz auto za 20 tysięcy, dokładasz 30 tysięcy i masz już 50. I kończysz z 20 letnim audi A6 zamiast kupić za takie same pieniądze nową Ibizę. To nie jest kwestia zarobków a kompleksów i wieśniactwa. No bo ibizą nową to wstyd jeździć ale 20 letnim Audi A6 już nie
Ja preferuję zakup za gotówkę lub leasing, nie widziałem nigdy sensu zadłużać się i niepotrzebnie tracić komfort. Płacę za coś raz i wystarczy, nie potrzebuję zwracać pożyczonych pieniędzy latami.
Lepsze stare auto, niż nowe długi. Używka czy nowe i tak płacisz, niemal tyle samo w obu przypadkach. W starym – serwis, naprawy i inne. W nowym – odsetki kredytu, strata wartości większa na rok, przegądy przymusowe w chuj w ASO kosztuja, wysokie AC (wartość auta) i inne. Jeden chuj co kupisz i tak płacić trzeba.
auto traci 30 % na wartosci kiedy tylko wyjezdza z salonu…..jak ktos mieszka w kawalerce w bloku zarabia 1500 zl i bierze w leasing albo w kredo auto to jest dla mnie debilem
i dlatego tacy jak Ty jeżdżą 'nówką' w wynajmie długookresowym, wynajmują całe życie mieszkanie i wymieniają ajfouna co rok – zacznij liczyć całkowity koszt, łącznie z obcierkami parkingowymi i odpryskami na masce po 50k km za które diler Cię skasuje jak za zboże (nie wspominając o szkodzie całkowitej). No i licz koszt normalnego auta a nie skodziny golasa z 3-cylindrowym silniczkiem od kosiarki….
Trzeba mieć najebane żeby średni polak wynajmował auto musiało by to być za 50 zl miesięcznie juz lepiej wziąść kredyt w Niemczech albo samochodowy w polsce na 50 tys i miec zesrane
Nie ma nic zlego w kredytowaniu dopoki kwota zobowiazania nie przekracza wartosci aktywa ktore mozesz szybko uplynnic no i stac cie na rate. Czy to mieszkanie, czy auto. Najgorsze sa kredyty na przejedzenie, kiedy kredyt zostaje, a nie ma co sprzedac jak wywala z roboty.
Problem polega na tym, że ludzie chcą zawsze coś lepszego jak ich stać. Ja uważam ,że zakup nowego samochodu za 50 000 zł to rozsądny wybór, oczywiście że w tej cenie mozna dostać samochód o klase wyżej ale uzywany i niepewny, tu dostajesz fabrycznie nowe auto na gwarancji, ja juz w swoim zyciu pare razy sie wkopałem z używką, no nie ma siły musi zacząć się psuć dlatego auto zakupiłem w salonie, takie na ktore mnie stać.
Hmm za gotówkę to bez sensu? Kredyt, leasing czy inne formy pożyczki ZAWSZE wyjdą drożej. Poza tym zawsze masz wpis w dowodzie o współwłaścicielach (bank). Świetny biznes wydać 30, 40, 50 tys zł i po 3 latach oddajesz samochód vs wydajesz 50 tys na 3latka po takiej osobie jak Ty, jeździsz 3 lata i i sprzedajesz za x zł. Średnia utrata wartości po trzech latach to 30-50%!
Poradnik odnośnie zakupu nowego auta. Tym razem biorę pod uwage jedynie "tanie" nowe auta jak: Skoda Fabia & Rapid, Seat Ibiza, Volkswagen Polo & Golf, Kia Rio czyli przystępne cenowo auta z atrakcyjnym finansowaniem. O to mnie prosiliście. Audycja jest NIESPONSOROWANA jak wszystkie moje filmy. Nie ma lokowania produktu, a jedynie przegląd ciekawych ofert na rynku. Chesz mnie wspierać w rozwoju kanału na którym nie ma sponsorowanych materiałów? Możesz mi pomóc przez PATRONITE: https://patronite.pl/SaturdayCarFever albo w bardzo łatwy i szybki sposób przez PayPal: https://www.paypal.me/MateuszBorowski .Dziękuję za każdą pomoc 🙂
Stronka kanału z wydarzeniami live! i zdjęciami: https://www.facebook.com/saturdaycarfever/ .
Nie dokonca sie zgodze…W kalkulacji bierzesz pod uwage auta miejskie z bardzo slabymi silnikami
No i dzisiaj odebrałem swoje pierwsze nowe auto, właśnie po obejrzeniu tego filmu:) kilka stron kalkulacji i zawsze wychodziło że faktycznie mnie na nie stac:) Dzięki:)
Witam właśnie chcę kupić żonie nowy samochód i zastanawiam się nad różnymi metodami finansowania. Sporo YouTuber-ów obecnie pieje z zachwytu nad najmem długo terminowym, ale czy jest on korzystny? Praktycznie wszyscy skupiacie się praktycznie na samych zaletach najmu. Niestety ja jeszcze nie zgłębiłem tematu dogłębnie , ale jak to zrobię nie omieszkam się tym podzielić. A może Ty mi na klika moich wątpliwości odpowiesz.
1. Bagatelizujesz temat zostawienia auta w rozliczeniu, a tu jest trochę nieścisłości, przy oddawaniu auta rzeczoznawca robi dogłębne sprawdzenie auta ( w grupie VAG chyba z Dektry) i może zakwestionować stan techniczny auta, wszelkiego rodzaju obtarcia, wgniecenia blach, przetarcia foteli czy nawet naprawy blacharskie wykonane w ASO mogą powodować obowiązkową dopłatę.
2. tak jak toś tutaj pisał, kolejny problem to limit kilometrów, oczywiście można po dotarciu do limitu odwiesić kluczyki na haku i korzystać z komunikacji miejskiej. oczywiście może się uda oszacować limit, ale warto byłoby podać jakie są koszty za przekroczenie ok każdy kilometr, a o tym milczysz.
3. Ubezpieczenie w pierwszym roku owszem jest ok i wliczone, ale takie stawki można też uzyskać u agenta, a co po drugim roku jak wyglądają stawki i czy można zmienić ubezpieczyciela tzn wziąć polisę pełną nie u dilera? O to właśnie chce się dopytać, w internecie wielu się skarży, że nie można zmieniać ubezpieczyciela a stawki drastycznie rosną zamiast spadać.
4. co w przypadku szkody całkowitej, Załóżmy, że masz wynajem na 3 lata, a po 2,5 masz szkodę całkowitą (nawet nie z Twojej winy) co się wtedy dzieje?
5. mówisz o darmowych przeglądach, ale masz to np w grupie VAG tylko w Skodzie, do tego masz to za free niezależnie od finansowania, a po 2 latach kończy się gwarancja i jeżeli nie wykupisz rozszerzenia to będziesz płacił za naprawy, w Seacie masz za to obecnie 5 lat gwarancji, a pakiet przeglądów możesz dokupić, w AUDI, VW masz tylko dwa lata gwarancji, więc koszty mogą być znacznie większe niż o nich mówisz w filmie.
Teraz małą symulacja zakładam, że chcę kupić Skodę Karoq za np 120 000 zł, zakładam 3 lata najmu, 10% wpłaty własnej i limit 20 000 km więc rata wychodzi 1999 zł. koszt po trzech lata pomijając ewentualny serwis, ubezpieczenia paliwo itp. wynosi 12 000 zł + 36 x 1 999zł = 83 964 zł dalej zakładam, że po 3 latach biorę kolejną identyczną na tych samych warunkach więc płacę przez trzy lata kolejne 83 964 zł, po sześciu latach zapłaciłem 167 928 zł i zostałem z niczym 🙁
Myślę, że za Skodę z polskiego salonu, serwisowany w ASO, z udokumentowanym przebiegiem dostałbym więcej niż 0 zł i czy bym miał problem ze sprzedażą jak Twoja znajoma wątpię 🙂
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie każdego stać na nowe auto za gotówkę, i jest to jedna z ciekawszych ofert, ale poniekąd jako osoba opiniotwórcza powinieneś powiedzieć więcej o wadach i kruczkach w umowach, bo o zaletach i że ciągle się jeździ nowym samochodem bez ponoszenia specjalnie wysokich kosztów, to można wyczytać w każdej broszurce informacyjnej u dilera.
Jak nie masz całej gotówki na kupno danego modelu to znaczy, że Cię na niego nie stać. Bardziej proste chyba to być nie może. Kredyty to najgorsze zło. ZAWSZE dopłacasz i oddajesz swoje pieniądze z nawiązką. A Ty chłopie nie nawijaj ludziom makaronu na uszy.
Stawki o których mówisz są:
– za kilometrówki do 10 kkm. Wątpię, że statystyczny Polak mieści się w tej kilometrówce. Teraz coraz więcej osób dojeżdża do pracy kilkadziesiąt kilometrów w jedna stronę.
– kolejna sprawa to cena za zupełnego golasa (skoda) nie wiem czy to jest dobra opcja płacić ponad 4 tys (10%) i dodatkowo ponad 21 tys w ratach przez 3 lata mogąc robić jedynie 10 tys km rocznie.
Podsumowując płacisz 25 tys za total golasa żeby zrobić nim 30 tys przez 3 lata. Jak dla mnie porażka. Tylko za to żeby jeździsz nowym plastikiem.
A jak sprawa wygląda z uszkodzeniem auta, np stłuczką? Podczas kredytu, spłaty auta przez np 4 lata, auto nie jest moje a banku. Potem chce je oddać i wziąć nowe. Jak wtedy wygląda rozliczenie auta wobec np. przerysowanego, pękniętego zderzaka, wgniecenia na masce? Jakie mogą być koszty, czy dealer wtedy sobie bardziej to liczy po swoich standardach? Czy auto przy oddaniu jest oglądane z każdej strony i oceniane jakby było nowe, użytkownik jest rozliczany nawet za najmniejszą rysę?
Wielu z Was porównuje najem nowego samochodu do jazdy używanym samochodem a nie o to tutaj chodzi, to jest propozycja dla ludzi którzy myślą o zakupie nowego samochodu. Padł tutaj też argument, że w najmie kupujemy samochód w cenie katalogowej ale to nie do końca prawda. Przykładem jest nasza firma która oferuje najem samochodów które kupuje z rabatami nie do uzyskania przez przeciętnego kowalskiego, dzięki czemu możemy wynająć je w atrakcyjnej cenie.
Dla przykładu:
BMW 320D XDRIVE ADVANTAGE AUT 190KM
1 825 zł brutto/m.
opłata wstępna: 0%
liczba miesięcy: 15
Ubezpieczenie:OC, AC, NNW
Pakiet Serwisowy
Wartość katalogowa brutto: 208 356,00
Po spłacie wszystkich rat wpłacamy: 27 375 zł brutto (w tym jest już ubezpieczenie).
Teraz zadajcie sobie pytanie jaki rabat moglibyście wynegocjować u dealera BMW przy zakupie jednej sztuki? Ile samochód straci na wartości po 15 miesiącach użytkowania ? Ile będzie kosztować ubezpieczenie?
Oczywiście zgodzę się tutaj z argumentem, że jeśli ktoś ma zamiar kupić nowy samochód i korzystać z niego przez kolejne 10 lat to najem nie będzie dla niego optymalnym rozwiązaniem ale dla osób które zmieniają samochody co 2-3 lata będzie to idealne rozwiązanie pozwalające uniknąć ogromnej starty wartości samochodu tuż po wyjeździe z salonu.
Pozdrawiam
Wiesz co tak apropo zarobków to mnie to rozwala, że ludzie narzekają "aaa kto kupuje nowe auto nie opłaci się, takie drogie to bez sensu, gdzie 130 tysięcy za nowe auto"…tylko, że w biedniejszych regionach jak się przejedziesz pełno jest aut klasy premium tyle że 15-20 letnich. Myśląc logicznie kupujesz auto 20-letnie, premium do którego musisz dołożyć kupę kasy żeby było doprowadzone do stanu minimum dobrego. Więc kupujesz auto za 20 tysięcy, dokładasz 30 tysięcy i masz już 50. I kończysz z 20 letnim audi A6 zamiast kupić za takie same pieniądze nową Ibizę. To nie jest kwestia zarobków a kompleksów i wieśniactwa. No bo ibizą nową to wstyd jeździć ale 20 letnim Audi A6 już nie
ty tylko nie mów w urzędzie skarbowym że te auto kosztuje 50tyś , kosztuje 80 tyś i tyle
Ja nie jestem na vacie wiec zadnych odliczen nie mam..Kupno w leasingu nie daje mi zadnych korzysci
Ja preferuję zakup za gotówkę lub leasing, nie widziałem nigdy sensu zadłużać się i niepotrzebnie tracić komfort. Płacę za coś raz i wystarczy, nie potrzebuję zwracać pożyczonych pieniędzy latami.
jakie nasze! jak wykupisz to bedzie twoje a tak to banku no nie wiem czy w warszawie takie głąby mieszkają
Mam pytanko czy naprzyklad jak cos sie stanie w takiej skodzie typu jakas "pompa" czy "rozrzad" walnie to jak place za naprawę ?
Lepsze stare auto, niż nowe długi. Używka czy nowe i tak płacisz, niemal tyle samo w obu przypadkach. W starym – serwis, naprawy i inne. W nowym – odsetki kredytu, strata wartości większa na rok, przegądy przymusowe w chuj w ASO kosztuja, wysokie AC (wartość auta) i inne. Jeden chuj co kupisz i tak płacić trzeba.
600 przez 48 miesiecy + 4100 = 32900 wiec lepiej kupic auto i sprzedac niz brac nowe bo wtedy cale te 33 tysiace poszlo sie jebac.
A co z przeglądem i wymianą olejem w aso? Tego się nie mówi.
auto traci 30 % na wartosci kiedy tylko wyjezdza z salonu…..jak ktos mieszka w kawalerce w bloku zarabia 1500 zl i bierze w leasing albo w kredo auto to jest dla mnie debilem
i dlatego tacy jak Ty jeżdżą 'nówką' w wynajmie długookresowym, wynajmują całe życie mieszkanie i wymieniają ajfouna co rok – zacznij liczyć całkowity koszt, łącznie z obcierkami parkingowymi i odpryskami na masce po 50k km za które diler Cię skasuje jak za zboże (nie wspominając o szkodzie całkowitej). No i licz koszt normalnego auta a nie skodziny golasa z 3-cylindrowym silniczkiem od kosiarki….
Trzeba mieć najebane żeby średni polak wynajmował auto musiało by to być za 50 zl miesięcznie juz lepiej wziąść kredyt w Niemczech albo samochodowy w polsce na 50 tys i miec zesrane
Wiem że tak zarabiacie ale ja jestem z Warszawy xd
Nie ma nic zlego w kredytowaniu dopoki kwota zobowiazania nie przekracza wartosci aktywa ktore mozesz szybko uplynnic no i stac cie na rate. Czy to mieszkanie, czy auto. Najgorsze sa kredyty na przejedzenie, kiedy kredyt zostaje, a nie ma co sprzedac jak wywala z roboty.
odradzam wszystkim wszelkie formy kredytu,moze to sie okazac pulapka,ponadto podane propozycje sa korzystne tylko dla banku
może jakaś aktualizacja, bo ceny nowych aut i leasingów "poszły w górę"?
Problem polega na tym, że ludzie chcą zawsze coś lepszego jak ich stać. Ja uważam ,że zakup nowego samochodu za 50 000 zł to rozsądny wybór, oczywiście że w tej cenie mozna dostać samochód o klase wyżej ale uzywany i niepewny, tu dostajesz fabrycznie nowe auto na gwarancji, ja juz w swoim zyciu pare razy sie wkopałem z używką, no nie ma siły musi zacząć się psuć dlatego auto zakupiłem w salonie, takie na ktore mnie stać.
Jak wziąć nowe auto nie na firme???
Hmm za gotówkę to bez sensu? Kredyt, leasing czy inne formy pożyczki ZAWSZE wyjdą drożej. Poza tym zawsze masz wpis w dowodzie o współwłaścicielach (bank). Świetny biznes wydać 30, 40, 50 tys zł i po 3 latach oddajesz samochód vs wydajesz 50 tys na 3latka po takiej osobie jak Ty, jeździsz 3 lata i i sprzedajesz za x zł. Średnia utrata wartości po trzech latach to 30-50%!
Szkoda ze nie napisałeś ile wydałeś na auto raty itp przez ten okres i potme zostałeś z niczym 🤣😎ale jak kto lubi
Materiał stary ale jary 🙃
25:53 stać Cie na dwór a masz samochód w leasingu, dziwni Ci Polacy, na dworach mieszkają a fura w kredycie
Może by tak odświeżyć temat w tych trudnych czasach ?? 😉