Skupujemy Samochody - Skup Aut za Gotówkę Warszawa i Okolice
Skup samochodów za Gotówkę - Skup samochodów używanych Warszawa ➤ Sprawne, powypadkowe, uszkodzone ➤ Wszystkie marki, Gotówka od ręki. Transport i darmowe wycena w 24h. Sprawdź!
Wszelkie pytania związane z poradami, zakupem auta i eksploatacją proszę kierować w komentarzach pod filmem, w polu dyskusja, czy też w grupie „moto doradcy”, w innych kwestiach wspolpraca@motodoradca.tv
ale kit , zniszczy sądami … niema najmniejszych szans .. po drugie cofanie liczników jest w Polsce legalne w 100% , dziwne taki spec a nie wie takich podstaw
Nie perfumować wnętrza. Kiedyś jak szukałem używanego samochodu to trafiłem na auto które miało dwa odświeżacze w kratkach nawiewu, choinke na lusterku, z tyłu na uchwycie też choinka zapachowa i w bagażniku choinka. Nie dało się tego nawet oglądać tak mocny zapach.
Nie perfumować wnętrza. Kiedyś jak szukałem używanego samochodu to trafiłem na auto które miało dwa odświeżacze w kratkach nawiewu, choinke na lusterku, z tyłu na uchwycie też choinka zapachowa i w bagażniku choinka. Nie dało się tego nawet oglądać tak mocny zapach.
sa idioci co nie kupia auta z ukurzonym silnikiem bo powiedza ze zaniedbane i nie kupią wiem bo mialem taki przypadek.teraz pytanie po co myc?co ja pod maska jeżdze?albo obiad jem na pokrywie zaworow?bezsens!
Od 2 miesięcy próbuje sprzedać Jaguara E-type s1 1/2 z 1968. Wystawilem go na Allegro i po 60 dniach obejrzało go 1000 osób i żadnego telefonu. Gdzie i jak sprzedawać takie auto?
Dobry zwyczaj – myjcie tylko to, czego przyczynę naprawiliście (i to zaraz po naprawie). Wtedy jednocześnie pozbywacie się śladów naprawionej usterki unikając tłumaczenia się przed kupcem i możecie zaprezentować silnik w aktualnym, brudnym stanie. Miałem chociażby urwaną rurkę odmy, syf zrobiła niemiłosierny. Głupio by było sprzedawać z upapranym wszystkim w jej okolicy kilka lat po wymianie rurki.
ale pierdo…. ale gdy sprzedaje auto i ma turbine i jak turbina padnie po 5tys km to jakim prawem ma gościu przychodzić do mnie co będzie mnie sądził ze nie przewidzialem ze 5 tys km mu turbina pierdzielnie troszkę to głupie co gadasz bo 5 tys to dużo km i nie wiadomo jak on jeździł tym autem raczej nawet bym nie rozmawiał z takim klientem który przyszedł by po miesiącu ze pretensjami olal bym go
kolego grubo się myslisz z tymi sądami nie strasz ludzi jesli kupujacy decyduje sie kupic auto i podpisuje ze stan jest mu znany to potem moze sobie na szrot oddac co najwyzej to kupione auto a nie pozywac do sądu druga sprawa jesli w umowie kupna sprzedazy nie jest napisane ze np wymienione bylo to to tamto lub licznik nie byl cofany to tez kwitujac podpisem umowe kupujacy oswiadcza i godzi sie na to ze kupuje auto w stanie mu znanym i chce to auto w takim wlasnie stanie technicznym sprzedajacy mogl poinformowac kupujacego ustnie bowiem ze aut przykldowo mialo cofniety licznik ale chyba bo pewnosci nie mamy jesli zgodzil sie podpisujac umowe bo sam nie jest pewny ale kupuje bo bardziej mu sie podoba auto lub nie ma kasy na inne to w sądzie nie ma czego szukać więc nie strasz czlowieku ludzi nie pokazuj co masz w glowie bo smieszny jestes
Niesamowite bajki, po przejechaniu 1k lub 3k km sam mozesz sobie dolac jakiegos castrola niwelujacego pobór oleju i na sile wciskac ze zrobil to ktos wczesniej- jak tak mozna?. Takie praktyki to zwykle zaklamanie i oszustwo. Kupujesz auto to wjezdzaj na kanal i oglądaj wszystko z gory do dolu. Jesli sie nie znasz to kup sobie fiata 126p i nie wciskaj ludziom bajek Panie moto doradco
Co do tego silnika to ok sam wolałem zawsze brudny ale suchy. Natomiast kupowałem ostatnio samochód w Holandii w salonie z autami (dają gwarancję na auto za dopłatą , gdy odkryję wadę ukrytą mam prawo roszczeń do naprawy , samochód miał potwierdzenie przebiegu National Auto Pas) i co się okazuje w każdym jednym owym salonie gdy go kupujesz ma upraną tapicerkę jest jest czysty po woskowaniu i kazdy ma umyty silnik tak to tutaj wygląda….
Nie myć,a jak klient przyjeżdża widzi upierdzielone pod maską od razu kręci nosem i najlepiej chciałby w promocji za pół ceny,umyć pod maską nawet nie w celu ukrycia jakichś wycieków tylko po prostu dla samego siebie klient przyjeżdża i widzi takie umyte już zaczyna kręcić nosem i chciałby w promocji za pół ceny …….i jak tu dogodzić?
To co w ogłoszeniach na olx to jedno , a na żywo to tragedia. Ludzie nie wypisujcie takich bzdur , tego typu . Okazja , polecam itp. Dla zasady skreslam takie ogłoszenia. Bo już widziałem w realu te wasze porzal się Boże okazję i polecanie hahaha. Trochę szczerości , bo tych ciemnych osób coraz mniej .
Widać,ze absolutnie nie masz pojęcia o prawie! Wystarczy zawrzeć w umowie klauzule dla kupującego, że zapoznał sie on ze stanem technicznym auta i już masz wylaczona rekojmie! Malo tego! Idę do sadu i mówię wysoki sądzie ja nie wiedziałem o wadach tego auta,pan przejechal 1-2-5tys km to oznacza,ze on mogl sam to auto popsuc. Co zaraz dodasz? Porady z anuluj mandat? Dopytaj sie prawnika zanim coś pierdykniesz,bo ci ludzie uwierzą tak jak tym z anuluj mandat 😉 ale w sumie spoko dla rynku prawniczego.
Nie sprzedawałem samochodów, ale sprzedawałem konsole komputery i inne sprzęty na OLX i wiem jedno, jak rozpiszesz się to nikt nie kupi. Trzeba pisać jak najmniej, stan uważam za dobry wszystko sprawne, kilka zdjęć do tego i tyle bo tak to będziesz rok sprzedawał. A mycie silnika jest okey moim zdaniem, sam myję u siebie bo lepiej mi się później przy nich robi gdy jest czysto a nie tony jakiegoś syfu wygląda to estetyczniej ja silniki myję tak raz na rok i jest ładnie 🙂 Co więcej, wszystkie czarne plastiki pół roku temu sobie wymontowałem zmatowiłem i pomalowałem czarną farbą w sprayu by ładnie wyglądało po otworzeniu maski to teraz jak bym sprzedawał mam to wszystko niszczyć żeby było ok?
Nie zgadzam się z tym materiałem ponieważ: -wolę kupić auto z czystym silnikiem (sam raz na jakiś czas w swoim aucie myję silnik pomimo, iż nie zamierzam go sprzedać). Nie interesuje mnie to, że jakiś filozof przy kupnie będzie marudził, że coś zatajone było, jakieś wycieki czy coś. A ty się nie myjesz? Jak silnik cieknie to mu umycie nie pomoże.
-wolę kupić auto, które miało zrobione zdjęcia pod domem czy nawet pod marketem, są zrobione zdjęcia z każdej strony a nie artystyczne zdjęcia robione o zachodzie słońca pod dziwacznymi kątami w szczerym polu.
Zgadzam się z: -za cofnięcie licznika wieszałbym za jaja -co rozumiesz, że po pewnym czasie jak się okaże, że samochód cofnięty to puścisz z torbami? Jaki to okres? Filozofowaniem nic nie zdziałasz jak się zaczniesz tematem interesować np. po pół roku. Im dłużej masz auto to pismami tylko rozbawisz osobę od której kupiłeś samochód. Póki nie będzie OBOWIĄZKU wpisywania przebiegu samochodu na umowie kupna sprzedaży to absolutnie nic nie zrobisz bo nie wiadomo, co, kto ile cofnął. Nikt nie będzie odpowiadał za poczynania poprzedniego właściciela.
Bez obrazy ale sprzedając auto 20letnie za 5 tys nie może być idealne nie jest nowe i nikt Ci nie da gwarancji na 100 lat, jakby mi ktoś zadzwonił że chce oddać auto które kupił za 4500zł pół roku temu to bym go wyśmiał, przecież takie auto zawsze ma jakieś wycieki/pocenie się, jakieś mini ogniska korozji (jeśli jest w bdb kondycji) czasami po protu nawet sprzedający o nich nie wie przecież przeciętny kowalski jeździ autem na co dzień a jak się zepsuje jedzie na warsztat to skąd ma znać jego każdą najmniejszą drobnostkę? przecież sam go nie rozbierał na części i nie sprawdzał. Po to są oględziny żeby kupujący zobaczył i sam ocenił stan oraz go zaakceptował co innego specjalnie ukryte wady jak np.zalany doktor tu się zgodzę ale czasami nie przewidzisz i silnik sam z siebie padnie choć wcześniej 10lat jeździł w rodzinie, wszystko się zużywa. Co innego jeśli mówimy o autach za 50tys, tam wypada by auto pojeździło te pół roku bez grubszych awarii.
Trochę się nie zgodzę co do opisywania na aukcji wszystkich rzeczy, które były robione. Mnie na przykład to odstrasza. Pół opisu jest zawalona rzeczami typu " wymieniony olej, hamulce,filtry,rozrząd itp itd, często nie mają te rzeczy nawet żadnej podkładki że faktycznie zostały wymienione i kiedy zostały. Jeżeli zostały wymienione niedawno to dlaczego naprawiasz tyle rzeczy i sprzedajesz? Jeżeli dawno to jaki jest sens pisania ze wymienione zostały filtry itp itd. Jeżeli się mylę proszę o rozjaśnienie mi tego.
Mój tata sprzedaj Skodę Octavię 2 generacji silnik 1.9tdi przebieg 230 000km 2008r. drugi właściciel napisaliśmy szczegółowy opis 13 zdjęć i przez2tygodniewystawiliśmy za cenę na jaką auto jest ubezpieczone czyli 16000zł gdzie reszta jest między 16500-18000zł i nikt się nie odezwał przez 2 tygodnie
Jak po czasie oceniasz swoje życie kierowcy gdy jeździłeś fiestą ST ? Dzisiaj odbieram mk8 st2 i tak się zastanawiam czy najbliższe 5 lat leasingu będzie przyjemne czy tez mniej przyjemne 🙂
Bardzo dobry filmik Kolego 🙂 Choć z tym myciem silnika się nie zgadzam do końca. Ja regularnie myję silniki w moich obu auta i w każdym poprzednim. Nie widzę powodu aby pod maską był chlew i lubię patrzeć na lśniące wypucowane "serducho". Do tego aż miło się zabrać za jakąś robotę przy silniku… Oczywiście zgadzam się że czasem umycie silnika to chęć ukrycia wycieków przed sprzedażą, ale… Jak są wycieki to po rozgrzaniu silnika i jeździe próbnej zacznie się pocić… Poza tym czymże są wycieki… koszt uszczelnienia na ogół nie przekroczy 500zł. Jestem gotów ponieść ten koszt jeśli jest to fajny egzemplarz bez kilogramów szpachli 😉
Strasznie się boje że mi ktoś ukradnie auto podczas oględzin i odjedzie w siną dal. Ja bym nie puścił samego kogoś żeby się przejechał ale może taki wykorzystać jakiś moment i buchnąć auto Oczywiście ja nie handluje samochodami ale to jest dość przerażająca sytuacja. To jest rzecz, która mi ostatnio nie daje żyć. A jak ja kupowałem od handlarza auto to też on pierwszy jechał i myślę że mnie w balona robił bo gaz do podłogi dał, że niby taki VW jest zrywny,
Kupiłem samochód który miał mieć wymieniona klape bagażnika na nowa używana..po 3 miesiącach lakier na klapie bagażnika zaczął pękać , sprzedawca w umówię zaznaczył ze wyklucza prawa do rekojmi.. proszę o pomoc , czy wygram sprawę jeśli pójdę do sądu??
zastanawiam sie do jakiej grupy uzytkownikow sa to filmiki juz chyba ktorys filmik skrytykowalem gdzie mowa byla o podpierdzielaniu ludzi a samemu nie jest sie wporzadku .Tu tez slysze o jakis sadach bo ktos cofna licznik.Wracam do tematu mianowicie chyba te wszystkie porady kierowane sa do uzytkownikow ktore kupuja dosc drogie auta i na co maja zwracac uwage a za chwile mowa jest o jakis preparatach ktore niby dolewaja do silnikow .nowsze auta zazwyczaj nie potrzebuja jeszcze zadnych zabiegow by cos ukryc a cofanie licznikow zazwyczaj mozna sprawdzic w bardzo latwy sposob a co jesli w starszych samochodach ktos sobie wymienil zegary bo tamte mu sie nie podobaly albo sie popsuly tez podasz takiego goscia ktory zmienil zegary ?wiec mysle ze te rady sa dla bardziej zamoznej grupy gdyz kupujac auto za 3tys zlotych to cudow nie ma co oczekiwac i zadne zabiegi nie zrobia z niego nowki.A skoro to sa porady dla tych co kupuja drogie auta i zeby uniknac problemow zastosuja sie do tych porad to niech kupia tansze a nadwyszke zainmwestuja w remont wtedy beda mieli pewnosc na czym stoja. Bo nie jest regula ze samochod po 5 wlascicielu nie nadaje sie do jazdy nie jest regula ze mycie silnika powoduje zamaskowanie wyciekow i to wszystko przed czym nas ostrzegasz.Ja bardziej skoncentrowal sie nad wiadomoscia o danym handlarzu czy jest uczciwy itd.A co tu szukac u handlarza podam ci przyklad servisu ktory naprawil samochod po zderzeniu z rowerem.Predkosc byla zerowa bo to rowerzysta niefortunnie cofna rowerkiem gdzie uderzyl w znaczek (nie napisze jakiej marki)ktory tylko pekl.A wymienione zostaly dwa blotniki dwie lampy gril pas przedni i jeszcze kupa drobnych rzeczy na kwote 17 tys zlotych.Wiec sie zastanawiam czy samochod taj marki byl ze steropianu choc nawet naprezenia jakie powstaly przy tym uderzeniu siegnely by tych wszystkich elementow Wiec czekam na filmik o tym jak sie ustrzec przed autoryzowanymi servisami zeby nie wymienili czegos poza tym co zostalo uszkodzone BO najsmieszniejsze w tym wszystkim bylo to ze po wymianie praktycznie calego przodu nie pofatygowano sie na stacje diagnostyczna celem sprawdzenia np.czy po wymianie lamp swiatla sa dobrze ustawione ,Zakladajac ze po takiej naprawie samochod dopuszcza sie do ruchu to musialo to byc sprawdzone wiec powstaje pytanie czemu to nie bylo ujete w wykaze naprawy a skoro byl pas przedni uszkodzony to jeszcze powinien byc wydruk o zbierznosci kol.Wiec czekam na filmik jak to serwisy nabijaja nas w butelke
Nie jest to łatwe do udowodnienia wadę ukrytą szczególnie po kilku tysiącach kilometrów. Znam z doświadczenia. Plus wszystko z powództwa cywilnego czyli najpierw trzeba zainwestować i to sporo
Z dwoma rzeczami nie mogę się zgodzić, po pierwsze ludzie oczekują że kupią 15 letnie auto nowe a nikt nie ma rentgena w oczach i zawsze cos się może zepsuć dlatego nie oznacza to z3 ktoś coś próbuje ukryć, po drugie ja myje silnik żeby znaleźć wyciek a nie ukryć, więc nie jest to takie oczywiste, z resztą się zgadzam;-)
Większego durnia nie słyszałem. Chłopie żeby udowodnić konus coś i puścić go z torbami musisz udowodnić ze użytkowałem go właściwie a nie jechałeś 100 km 80 km/h na 2 biegu. Udowodnisz ? Drugie zapoznałeś się ze stanem technicznym. Nie jest to takie proste jak mówisz wiec nienpitol kocopolow. Jasne prawdę należy mówić przy sprzedaży ale z tym sądem to poszedłeś jak dzik w kukurydze. Naucz się interpretować prawo bi zgodnie z litera prawa kupujący nie oznacza uczciwy 🤦🏻🤦🏻 Aaaa w tych portkach wyglądasz jak bazarowy sprzedawca perfum hugo bos
Na uszczelniaczu chłodnicy we własnym aucie jeżdżę 4 rok xd
gwarancja do bramy możesz sobie z tym powalczyć
ale kit , zniszczy sądami … niema najmniejszych szans .. po drugie cofanie liczników jest w Polsce legalne w 100% , dziwne taki spec a nie wie takich podstaw
Cofanie licznika hmmm…. Co w przypadku gdy ja nie cofnę a poprzedni właściciel go cofnął? Czy w sterowniku zapisuje się data cofnięcia?
moje rozkraczylo się po 2 tyg od kupna. silnik do wymiany ponieważ poprzednia właścicielka lala najgorsze paliwo. sprawdzajcie wtryski
A jeśli jestem pedantem ? jeśli chodzi o karoserie ?
cześć /
czyli co jeśli kupiłem samochód i silnik bierze olej i nikt mnie o tym nie poinformował to mogę iść po swoje do sądu?
Nie perfumować wnętrza. Kiedyś jak szukałem używanego samochodu to trafiłem na auto które miało dwa odświeżacze w kratkach nawiewu, choinke na lusterku, z tyłu na uchwycie też choinka zapachowa i w bagażniku choinka. Nie dało się tego nawet oglądać tak mocny zapach.
Nie perfumować wnętrza. Kiedyś jak szukałem używanego samochodu to trafiłem na auto które miało dwa odświeżacze w kratkach nawiewu, choinke na lusterku, z tyłu na uchwycie też choinka zapachowa i w bagażniku choinka. Nie dało się tego nawet oglądać tak mocny zapach.
sa idioci co nie kupia auta z ukurzonym silnikiem bo powiedza ze zaniedbane i nie kupią wiem bo mialem taki przypadek.teraz pytanie po co myc?co ja pod maska jeżdze?albo obiad jem na pokrywie zaworow?bezsens!
jak klienta poinformujesz o korekcie licznika to nic z tym nie zrobisz
Od 2 miesięcy próbuje sprzedać Jaguara E-type s1 1/2 z 1968. Wystawilem go na Allegro i po 60 dniach obejrzało go 1000 osób i żadnego telefonu. Gdzie i jak sprzedawać takie auto?
nic się nie dowiedziałem…łapka w dół
Dobry zwyczaj – myjcie tylko to, czego przyczynę naprawiliście (i to zaraz po naprawie). Wtedy jednocześnie pozbywacie się śladów naprawionej usterki unikając tłumaczenia się przed kupcem i możecie zaprezentować silnik w aktualnym, brudnym stanie. Miałem chociażby urwaną rurkę odmy, syf zrobiła niemiłosierny. Głupio by było sprzedawać z upapranym wszystkim w jej okolicy kilka lat po wymianie rurki.
ale pierdo…. ale gdy sprzedaje auto i ma turbine i jak turbina padnie po 5tys km to jakim prawem ma gościu przychodzić do mnie co będzie mnie sądził ze nie przewidzialem ze 5 tys km mu turbina pierdzielnie troszkę to głupie co gadasz bo 5 tys to dużo km i nie wiadomo jak on jeździł tym autem raczej nawet bym nie rozmawiał z takim klientem który przyszedł by po miesiącu ze pretensjami olal bym go
Odnośnie ogłoszenia. Osobiście od razu odrzucam samochody, które są na zdjęciach jeszcze mokre po myciu. Pełno jest takich ogłoszeń.
nie kręci więcej takich filmów bo nie znasz się absolutnie na niczym i wptowadzasz ludzi w błąd
kolego grubo się myslisz z tymi sądami nie strasz ludzi
jesli kupujacy decyduje sie kupic auto i podpisuje ze stan jest mu znany to potem moze sobie na szrot oddac co najwyzej to kupione auto a nie pozywac do sądu
druga sprawa jesli w umowie kupna sprzedazy nie jest napisane ze np wymienione bylo to to tamto lub licznik nie byl cofany to tez kwitujac podpisem umowe kupujacy oswiadcza i godzi sie na to ze kupuje auto w stanie mu znanym i chce to auto w takim wlasnie stanie technicznym
sprzedajacy mogl poinformowac kupujacego ustnie bowiem ze aut przykldowo mialo cofniety licznik ale chyba bo pewnosci nie mamy jesli zgodzil sie podpisujac umowe bo sam nie jest pewny ale kupuje bo bardziej mu sie podoba auto lub nie ma kasy na inne to w sądzie nie ma czego szukać
więc nie strasz czlowieku ludzi nie pokazuj co masz w glowie bo smieszny jestes
Powiedz mi jak nie zafalszowac przebiegu gry Polacy kochają niskie przebiegi inavze nawet przebie udokumentowany 350tys km no nie kupią?
sądem to możesz straszyć takich jak ty
Niesamowite bajki, po przejechaniu 1k lub 3k km sam mozesz sobie dolac jakiegos castrola niwelujacego pobór oleju i na sile wciskac ze zrobil to ktos wczesniej- jak tak mozna?. Takie praktyki to zwykle zaklamanie i oszustwo. Kupujesz auto to wjezdzaj na kanal i oglądaj wszystko z gory do dolu. Jesli sie nie znasz to kup sobie fiata 126p i nie wciskaj ludziom bajek Panie moto doradco
Co do tego silnika to ok sam wolałem zawsze brudny ale suchy. Natomiast kupowałem ostatnio samochód w Holandii w salonie z autami (dają gwarancję na auto za dopłatą , gdy odkryję wadę ukrytą mam prawo roszczeń do naprawy , samochód miał potwierdzenie przebiegu National Auto Pas) i co się okazuje w każdym jednym owym salonie gdy go kupujesz ma upraną tapicerkę jest jest czysty po woskowaniu i kazdy ma umyty silnik tak to tutaj wygląda….
Walczą o swoje, a chce żeby 20 letnie auto miało 189 tys 😂 śmieszny czlowiek, gwarancje to ma na nowe auta a i tak różnie bywa
Nie myć,a jak klient przyjeżdża widzi upierdzielone pod maską od razu kręci nosem i najlepiej chciałby w promocji za pół ceny,umyć pod maską nawet nie w celu ukrycia jakichś wycieków tylko po prostu dla samego siebie klient przyjeżdża i widzi takie umyte już zaczyna kręcić nosem i chciałby w promocji za pół ceny …….i jak tu dogodzić?
Co ty pieprzysz 5 dni i mozesz mnie pocalowac mozesz dochodzic
To co w ogłoszeniach na olx to jedno , a na żywo to tragedia. Ludzie nie wypisujcie takich bzdur , tego typu . Okazja , polecam itp. Dla zasady skreslam takie ogłoszenia. Bo już widziałem w realu te wasze porzal się Boże okazję i polecanie hahaha. Trochę szczerości , bo tych ciemnych osób coraz mniej .
A ciekawe co zrobisz jak odkryjesz że licznik był kręcony dzwonisz do typa A on mówi no wiesz ja nic o tym nie wiem auto miało 3 właścicieli.
Widać,ze absolutnie nie masz pojęcia o prawie! Wystarczy zawrzeć w umowie klauzule dla kupującego, że zapoznał sie on ze stanem technicznym auta i już masz wylaczona rekojmie! Malo tego! Idę do sadu i mówię wysoki sądzie ja nie wiedziałem o wadach tego auta,pan przejechal 1-2-5tys km to oznacza,ze on mogl sam to auto popsuc. Co zaraz dodasz? Porady z anuluj mandat? Dopytaj sie prawnika zanim coś pierdykniesz,bo ci ludzie uwierzą tak jak tym z anuluj mandat 😉 ale w sumie spoko dla rynku prawniczego.
Nie sprzedawałem samochodów, ale sprzedawałem konsole komputery i inne sprzęty na OLX i wiem jedno, jak rozpiszesz się to nikt nie kupi.
Trzeba pisać jak najmniej, stan uważam za dobry wszystko sprawne, kilka zdjęć do tego i tyle bo tak to będziesz rok sprzedawał.
A mycie silnika jest okey moim zdaniem, sam myję u siebie bo lepiej mi się później przy nich robi gdy jest czysto a nie tony jakiegoś syfu wygląda to estetyczniej ja silniki myję tak raz na rok i jest ładnie 🙂 Co więcej, wszystkie czarne plastiki pół roku temu sobie wymontowałem zmatowiłem i pomalowałem czarną farbą w sprayu by ładnie wyglądało po otworzeniu maski to teraz jak bym sprzedawał mam to wszystko niszczyć żeby było ok?
Nie zgadzam się z tym materiałem ponieważ:
-wolę kupić auto z czystym silnikiem (sam raz na jakiś czas w swoim aucie myję silnik pomimo, iż nie zamierzam go sprzedać). Nie interesuje mnie to, że jakiś filozof przy kupnie będzie marudził, że coś zatajone było, jakieś wycieki czy coś. A ty się nie myjesz? Jak silnik cieknie to mu umycie nie pomoże.
-wolę kupić auto, które miało zrobione zdjęcia pod domem czy nawet pod marketem, są zrobione zdjęcia z każdej strony a nie artystyczne zdjęcia robione o zachodzie słońca pod dziwacznymi kątami w szczerym polu.
Zgadzam się z:
-za cofnięcie licznika wieszałbym za jaja
-co rozumiesz, że po pewnym czasie jak się okaże, że samochód cofnięty to puścisz z torbami? Jaki to okres? Filozofowaniem nic nie zdziałasz jak się zaczniesz tematem interesować np. po pół roku. Im dłużej masz auto to pismami tylko rozbawisz osobę od której kupiłeś samochód. Póki nie będzie OBOWIĄZKU wpisywania przebiegu samochodu na umowie kupna sprzedaży to absolutnie nic nie zrobisz bo nie wiadomo, co, kto ile cofnął. Nikt nie będzie odpowiadał za poczynania poprzedniego właściciela.
"zainspirowany" tym filmem wystawilem swoje autko , dostałem 700zl więcej niż sam je kupiłem rok wcześniej 😀 DZIĘKI
A ja wlasnie uczciwie mówię co było z autem i konczy się tylko na rozmowie
Bez obrazy ale sprzedając auto 20letnie za 5 tys nie może być idealne nie jest nowe i nikt Ci nie da gwarancji na 100 lat, jakby mi ktoś zadzwonił że chce oddać auto które kupił za 4500zł pół roku temu to bym go wyśmiał, przecież takie auto zawsze ma jakieś wycieki/pocenie się, jakieś mini ogniska korozji (jeśli jest w bdb kondycji) czasami po protu nawet sprzedający o nich nie wie przecież przeciętny kowalski jeździ autem na co dzień a jak się zepsuje jedzie na warsztat to skąd ma znać jego każdą najmniejszą drobnostkę? przecież sam go nie rozbierał na części i nie sprawdzał. Po to są oględziny żeby kupujący zobaczył i sam ocenił stan oraz go zaakceptował co innego specjalnie ukryte wady jak np.zalany doktor tu się zgodzę ale czasami nie przewidzisz i silnik sam z siebie padnie choć wcześniej 10lat jeździł w rodzinie, wszystko się zużywa.
Co innego jeśli mówimy o autach za 50tys, tam wypada by auto pojeździło te pół roku bez grubszych awarii.
0:14 – "pistoleciki Florkowskiego"
Waldek mądry film tak trzymaj
Trochę się nie zgodzę co do opisywania na aukcji wszystkich rzeczy, które były robione. Mnie na przykład to odstrasza. Pół opisu jest zawalona rzeczami typu " wymieniony olej, hamulce,filtry,rozrząd itp itd, często nie mają te rzeczy nawet żadnej podkładki że faktycznie zostały wymienione i kiedy zostały. Jeżeli zostały wymienione niedawno to dlaczego naprawiasz tyle rzeczy i sprzedajesz? Jeżeli dawno to jaki jest sens pisania ze wymienione zostały filtry itp itd.
Jeżeli się mylę proszę o rozjaśnienie mi tego.
Mam miejsce parkingowe pod drzewem i latem niestety muszę myć samochód codziennie, bo z tego gówna kapie jakiś sok…
Mój tata sprzedaj Skodę Octavię 2 generacji silnik 1.9tdi przebieg 230 000km 2008r. drugi właściciel napisaliśmy szczegółowy opis 13 zdjęć i przez2tygodniewystawiliśmy za cenę na jaką auto jest ubezpieczone czyli 16000zł gdzie reszta jest między 16500-18000zł i nikt się nie odezwał przez 2 tygodnie
Jak po czasie oceniasz swoje życie kierowcy gdy jeździłeś fiestą ST ? Dzisiaj odbieram mk8 st2 i tak się zastanawiam czy najbliższe 5 lat leasingu będzie przyjemne czy tez mniej przyjemne 🙂
Bardzo dobry filmik Kolego 🙂 Choć z tym myciem silnika się nie zgadzam do końca. Ja regularnie myję silniki w moich obu auta i w każdym poprzednim. Nie widzę powodu aby pod maską był chlew i lubię patrzeć na lśniące wypucowane "serducho". Do tego aż miło się zabrać za jakąś robotę przy silniku… Oczywiście zgadzam się że czasem umycie silnika to chęć ukrycia wycieków przed sprzedażą, ale… Jak są wycieki to po rozgrzaniu silnika i jeździe próbnej zacznie się pocić… Poza tym czymże są wycieki… koszt uszczelnienia na ogół nie przekroczy 500zł. Jestem gotów ponieść ten koszt jeśli jest to fajny egzemplarz bez kilogramów szpachli 😉
Patelnia ucięła nogi stopy w filmie 🙂
Strasznie się boje że mi ktoś ukradnie auto podczas oględzin i odjedzie w siną dal. Ja bym nie puścił samego kogoś żeby się przejechał ale może taki wykorzystać jakiś moment i buchnąć auto Oczywiście ja nie handluje samochodami ale to jest dość przerażająca sytuacja. To jest rzecz, która mi ostatnio nie daje żyć. A jak ja kupowałem od handlarza auto to też on pierwszy jechał i myślę że mnie w balona robił bo gaz do podłogi dał, że niby taki VW jest zrywny,
Kupiłem samochód który miał mieć wymieniona klape bagażnika na nowa używana..po 3 miesiącach lakier na klapie bagażnika zaczął pękać , sprzedawca w umówię zaznaczył ze wyklucza prawa do rekojmi.. proszę o pomoc , czy wygram sprawę jeśli pójdę do sądu??
zastanawiam sie do jakiej grupy uzytkownikow sa to filmiki juz chyba ktorys filmik skrytykowalem gdzie mowa byla o podpierdzielaniu ludzi a samemu nie jest sie wporzadku .Tu tez slysze o jakis sadach bo ktos cofna licznik.Wracam do tematu mianowicie chyba te wszystkie porady kierowane sa do uzytkownikow ktore kupuja dosc drogie auta i na co maja zwracac uwage a za chwile mowa jest o jakis preparatach ktore niby dolewaja do silnikow .nowsze auta zazwyczaj nie potrzebuja jeszcze zadnych zabiegow by cos ukryc a cofanie licznikow zazwyczaj mozna sprawdzic w bardzo latwy sposob a co jesli w starszych samochodach ktos sobie wymienil zegary bo tamte mu sie nie podobaly albo sie popsuly tez podasz takiego goscia ktory zmienil zegary ?wiec mysle ze te rady sa dla bardziej zamoznej grupy gdyz kupujac auto za 3tys zlotych to cudow nie ma co oczekiwac i zadne zabiegi nie zrobia z niego nowki.A skoro to sa porady dla tych co kupuja drogie auta i zeby uniknac problemow zastosuja sie do tych porad to niech kupia tansze a nadwyszke zainmwestuja w remont wtedy beda mieli pewnosc na czym stoja. Bo nie jest regula ze samochod po 5 wlascicielu nie nadaje sie do jazdy nie jest regula ze mycie silnika powoduje zamaskowanie wyciekow i to wszystko przed czym nas ostrzegasz.Ja bardziej skoncentrowal sie nad wiadomoscia o danym handlarzu czy jest uczciwy itd.A co tu szukac u handlarza podam ci przyklad servisu ktory naprawil samochod po zderzeniu z rowerem.Predkosc byla zerowa bo to rowerzysta niefortunnie cofna rowerkiem gdzie uderzyl w znaczek (nie napisze jakiej marki)ktory tylko pekl.A wymienione zostaly dwa blotniki dwie lampy gril pas przedni i jeszcze kupa drobnych rzeczy na kwote 17 tys zlotych.Wiec sie zastanawiam czy samochod taj marki byl ze steropianu choc nawet naprezenia jakie powstaly przy tym uderzeniu siegnely by tych wszystkich elementow Wiec czekam na filmik o tym jak sie ustrzec przed autoryzowanymi servisami zeby nie wymienili czegos poza tym co zostalo uszkodzone BO najsmieszniejsze w tym wszystkim bylo to ze po wymianie praktycznie calego przodu nie pofatygowano sie na stacje diagnostyczna celem sprawdzenia np.czy po wymianie lamp swiatla sa dobrze ustawione ,Zakladajac ze po takiej naprawie samochod dopuszcza sie do ruchu to musialo to byc sprawdzone wiec powstaje pytanie czemu to nie bylo ujete w wykaze naprawy a skoro byl pas przedni uszkodzony to jeszcze powinien byc wydruk o zbierznosci kol.Wiec czekam na filmik jak to serwisy nabijaja nas w butelke
Nie jest to łatwe do udowodnienia wadę ukrytą szczególnie po kilku tysiącach kilometrów. Znam z doświadczenia. Plus wszystko z powództwa cywilnego czyli najpierw trzeba zainwestować i to sporo
Z dwoma rzeczami nie mogę się zgodzić, po pierwsze ludzie oczekują że kupią 15 letnie auto nowe a nikt nie ma rentgena w oczach i zawsze cos się może zepsuć dlatego nie oznacza to z3 ktoś coś próbuje ukryć, po drugie ja myje silnik żeby znaleźć wyciek a nie ukryć, więc nie jest to takie oczywiste, z resztą się zgadzam;-)
Grubo pojechałes po 5000km puscisz sprzedawcę z torbami 😉 chciałbym to zobaczyć 😂
Większego durnia nie słyszałem. Chłopie żeby udowodnić konus coś i puścić go z torbami musisz udowodnić ze użytkowałem go właściwie a nie jechałeś 100 km 80 km/h na 2 biegu. Udowodnisz ?
Drugie zapoznałeś się ze stanem technicznym. Nie jest to takie proste jak mówisz wiec nienpitol kocopolow. Jasne prawdę należy mówić przy sprzedaży ale z tym sądem to poszedłeś jak dzik w kukurydze. Naucz się interpretować prawo bi zgodnie z litera prawa kupujący nie oznacza uczciwy 🤦🏻🤦🏻
Aaaa w tych portkach wyglądasz jak bazarowy sprzedawca perfum hugo bos